Monday 30 June 2014

coming back.

It feels so good to be back here. I have finally finished my college and got accepted for my next academic year in adult college. I also passed my driving test first time! It still feels so strange to drive around without instructor. This last couple of months has been very busy. I'm glad, it's over.

After passing my college year and drving test, I had time to relax and I went to see movie 'The Faults in Our Stars' and climbed Snowdon in Wales

Dobrze znowu tutaj wrocic. W koncu skonczlam college i zostalam zaakceptowana do nastepnego roku akademickiego w college'u dla doroslych. Zdalam rowniez prawojazdy, za pierwszym razem! Dziwnie sie czuje, jezdzac bez instruktora. Ostatnie dwa miesiace byly bardzo intensywne, ciesze sie ze to juz koniec.

Po zdanym roku w college'u i zndanymi prawojazdy, mialam czas zeby sie zrelaksowac i poszla obejrzec film: 'Gwiazd Naszych Wina' oraz wspielam sie na szczyt Snowdon na Walii.




The place was just amazing! I loved it so much and I will definatly come back. Now, I am very excited to plan next camping trip!

Miejsce bylo po prostu niesamowite! Zakochalam sie i zdecydowanie tam wroce.Teraz jestem podekscytowana planowaniem nastepnego wypadu!

 Do napisania! 

Tuesday 13 May 2014

Several Things to be Happy About.


Did you ever sit down and thought, about the things that make you happy? Sometimes, we don't realise how lucky we are to have what we have. We're too busy with everyday routines, so we don't notice these small things that put smile on our face. Recently, I came across the happy book " 14,000 things to be happy about", by Barbara Ann Kipfer. The author represents 40 years of recording all the little things that make her happy. She mentioned that sometimes, on a gray day, she flips through this collection to cheer herself up or to remind herself to be grateful. As soon as I have read about this 'happy' book, I've decided to purchase it and make my own list. I think, we should all do the same thing, grab piece of paper, pen and think about what makes us happy. It will help us to realise, they are all these little things surrounding us.

Czy kiedykolwiek usiadłeś i pomyślałeś o rzeczach które sprawiają że czujesz się szczęśliwy? Czasami, nie mamy świadomości,  jakimi szczęściarzami jesteśmy, że mamy to co mamy. Jesteśmy zbyt zajęci codzienna rutyna, wiec nie zauważamy wszystkich małych rzeczy które sprawiają że się uśmiechamy. Niedawno, natknęłam się na szczęśliwa książkę " 14,000 things to be happy about" Barbara Ann Kipfer. Autorka reprezentuje 40 lat zapisek o wszystkich małych rzeczach które sprawiają że jest szczęśliwa. Wspomniała że czasami, w szary dzień, przekłada swoją kolekcje żeby się rozchmurzyć lub przypomnieć sobie żeby być wdzięczna. Odrazu jak przeczytałam o tej 'szczęśliwej' książce, zdecydowała ją zakupić i stworzyć swoją własna listę. Myśle że wszyscy powinniśmy zrobić to samo, chwycić kawałek papieru, długopis i pomyśleć co sprawia że czujemy się szczęśliwi. Pomoże nam to uświadomić nas, że są to wszystkie małe rzeczy które nas otaczają.


Love Always, Paulina.

Monday 12 May 2014

Dear Friend,


“So, I guess we are who we are for a lot of reasons. And maybe we'll never know most of them. But even if we don't have the power to choose where we come from, we can still choose where we go from there.” 

This is my favourite, quote from the book," The Perks of Being a Wallflower". I can easily say, this one of my favourite books, I have ever read in my whole life. It took me so long, to finally buy the book. I don't know why.  Since the book called " Before I die" or " The Faults in Our Stars", I thought nothing will make me so emotional. I was wrong, very wrong. When I've started reading it, I've read it like all the books before, but after 5 or 6 chapters I read it so slow so I can enjoy every single letter Charlie wrote. I don't want to tell you, what is the book about. I want you to go and read it yourself. It's worth it, I swear. 
The main reason, why I loved this book is because I can see myself and my life's reflection in Charlie. 
The way he writes the letters. It's so familiar. 


"Jesteśmy tacy, jacy jesteśmy z wielu powodów. Być może nigdy nie odkryjemy większości z nich. Ale nawet jeśli nie mamy wpływu na to, skąd pochodzimy, do nas należy wybór, w którą pójdziemy stronę."

Jest to mój ulubiony, cytat z książki "Charlie". Mogę z łatwością powiedzieć, że jest to jedna z moich ulubionych książek, które przeczytałam w całym moim życiu. Zajeło mi to dość sporo czasu, żeby w końcu iść i kupić tę książkę. Nie mam pojęcia dlaczego. Od przeczytania książki pod tytułem "Zanim Umrę" lub "Gwiazd Naszych Wina", myślałam że nic nie sprawi że będę tak emocjonalna. Myliłam się, bardzo się myliłam. Kiedy zaczęłam ją czytać, było tak jak każda, inna książka ale po 5 lub 6 rozdziale, czytałąm ją tak powoli żebym mogła delektować się każdym listem który napisał Charlie .Nie chcę zdradzić Wam, o czym jest tak książka. Chcę abyście poszli i sami ją przeczytali. Warto, obiecuję. Główną przyczyną dla której kocham tą książkę tak bardzo jest to, że mogę zauważyć siebie i odbicie mojego życia w Charlie. W to w jaki sposób pisze listy. Bardzo znajome. 


What makes it easy to ready, is that the book is wrote in letters. Charlie writes the letters to his 'friend', which is you ( the reader). I think, it's great idea, as you have very good connection with the main character. 
We can all relate to Charlie, and you will find that part in book, which makes you feel like Charlie. It won't be him writing the letter, it will be you reading your old letter. That's exactly how I felt. The movie was just cherry on top of the cake. So, if you still have not read it yet, don't wait any longer. 

To co sprawia, że czyta się tę książkę bardzo łatwo, jest to że napisana jest w listach. Charlie pisze listy do swojego ` przyjaciela`, czyli Ciebie (czytelnika). Myślę że jest to świetny pomysł, ponieważ mamy łączność z głównym bohaterem. Wszyscy możemy odnieść się do postaci i znajdziesz zakątek w książce , który sprawi że poczujesz się jak Charlie. To już nie będzie on pisał listy,tylko Ty będziesz czytać swoje stare listy. Właśnie tak czułam się ja. Film, był tylko wisienką na torcie.  Więc, jeśli jeszcze nie przeczytałeś/aś jeszcze tej książki, nie czekaj dłużej.




Love always,
Paulina














Sunday 4 May 2014

Hello UK friends/ Spring 2014 - make-up.

As I have noticed, most of my blog visitors come from England and I've decided to write my blog posts also in English. Hopefully, you will find my small writing place interesting. 
I haven't been writing for a little while. I am still trying to make my blog looking better. Everything for you my dears, so it's much nicer for you to read. I also have few health problems, and having several tests made me feel very exhausted. 

Ostatni zauważyłam, że większość moich gości na blogu pochodzi z Anglii i zdecydowałam pisać rownież po angielsku. Mam nadzieje że spodoba Wam się moje małe miejsce do pisania.
Długo mnie tu nie było, ale cały czas udoskonalam bloga. Wszystko dla Was moi drodzy, aby lepiej się Wam czytało. Ostatnio rownież mam małe problemy zdrowotne i ciągłe testy wykończyły mnie pod koniec tygodnia.




Today, I would like to show you my make-up products, which I use everyday to make myself looking less like a monster. Sometimes, I'm so grateful for existing products like; foundation or concealer . I try not to use too much on my face on everyday basis, but when I go out with friends, I try not to scare people away. 

I use Estée Lauder Dougle Wesr in colour 1N2 ( ECRU ) and to apply it on my face, I use Real Techniques buffing brush.

Dzisiaj chciałabym pokazać Wam moje produkty do makijażu, które używam codziennie żeby wyglądać mniej jak potwór. Czasami, jestem bardzo wdzięczna za istniejące produkty takie jak; podkład czy kolektor. Próbuje nie używać, codziennie dużo na mojej twarzy, ale kiedy wychodzę gdzieś ze znajomymi, staram się nie straszyć ludzi. 

Używam podkładu Estée Lauder Double Wear, w kolorze 1N2 ( ECRU ), do aplikowania tego produktu używam pędzle z firmy Real Techniques.




As most of the people in the world, I have very dark skin underneath my eyes, and to cover it I use "Collection Lasting Perfection Ultimate Wear" concealer, in the colour 1 fairy. I am not 100 % happy with this product, but I am still searching.  I used to dye my eyebrows but now since I came back to natural colour, I use only eyebrow pencils. At the moment, I use "2True Expert Eyebrow Pencil" in natural brown no. 1. My favourite mascara to use is " They're real", from Benefit in black. The face powder I use, is from Manhattan, 3in1 in coloue 76 sand. I have never been massive fan of blushes, only recently I've started using "Bourjois Little Round Pot Blusher" in colour "Rose De Jaspe", 95. I didn't put the brush on the picture above, but to apply it, I use contour brush from Real Techniques.   


Jak większość ludzi na świecie, mam bardzo widoczne cienie pod oczami, aby je zakryć używam kolektor "Collection Lasting Perfection Ultimate Wear", w kolorze 1 fairy. Nie jestem nim jakoś w 100% zadowolona, ale wciąż szukam tego jedynego. Kiedyś farbowalam moje brwi henną, ale odkąd powróciłam do naturalnego koloru, używam kredek do brwi. W tym momencie używam kredki "2True Expert Eyebrow Pencil" w naturalny brązie numer 1. Moja ulubioną maskara to " They're real", z Benefit w kolorze czarnym. Puder którego używam, jest z firmy Manhattan 3w1, w kolorze 76 sand. Nigdy jakoś nie byłam wielką fanką brązerów/róży, dopiero ostatnio zaczęłam używać "Bourjois Little Round Pot Blusher" w kolorze "Rose De Jasper 95". Nie umieściłam na zdjęciu pędzel którego używam, ale jest to pędzle do konturowania z Real Techniques. 





My lips are very sensitive. They need moisturising all the time, and I've used the tones of lip products. 
Recently, I felt in love with lip care lipstick, with pomegranate and olive. It's a natural product  from Ecocert company. If I feel like, I want to add some colour to my lips, I usually attend to use lip gloss from Lancome Paris in colour "Gloss in Love", 146. 

Moje usta są bardzo delikatne. Potrzebują nawilżenia non stop i liczba jest niekończąca produktów których stosowałam. Ostatnio zakochałam się w pomadce pielęgnującej z owoca granatu oraz oliwy. Jest to naturalny product z firmy Ecocert. Natomiast jeśli mam ochotę użyć jakiegoś koloru na ustach, używam błyszczyk z firmy Lancome Paris, w kolorze "Gloss in Love", 146. 





Have a lovely the rest of the bank holiday weekend, and I wish luck to all Polish students on their tests tomorrow. Fingers crossed for all of you. You can do it! 


Pozdrawiam Was serdecznie. Korzystajcie z majówki, a maturzystą w Polsce życzę powodzenia ! Dacie radę!


Love, Paulina


Sunday 20 April 2014

Mydełka zrobione przez Ciebie :)

Witam Was kochani,

Dzisiejszy post o tym jak wykonać mydełka na cellulit oraz cerę problematyczną

Zapraszam :)


Na samym początku, podam Wam składniki które będą potrzebne.




1. Mydło (najlepiej szare), stratę drobno na tarcę.
2. Mleko lub woda. Ja jednak doradzam mleko :)
3. Kawa zmielona, kawa Inka, płatki owsiane oraz miód.
4. Foremki do mydełek.




 Najpierw gotujemy wodę w rondelku i na to wkładamy plastikową miskę. Czekamy aż woda się zacznie gotować, wtedy wysypujemy stratę mydło. Ono po chwili zacznie topnieć. Po czasie można zacząć dodawać mleko, aby mydelko było coraz bardziej miękkie oraz gęstsze. Kiedy nasze mydelko, będzie posiadało dosyć gęstą konsystencje można powoli stopniowo dodawać składniki do mydelko np. na cellulit, czyli kawa i kawa Inka. Szybko mieszać aż składniki dobrze się połączą. Zdjąć miskę z gorącej, gotowanej wody. Odczekać chwile aż masa ostygnie i przelać ja do foremki. Tak samo wykonujemy następne mydelko, zamiast kawy dodajemy płatki owsiane oraz miód. Płatki pomagają na oczyszczanie a miód nawilża.
Masę która znajduje się w foremkach zawinąć w woreczek i włożyć do zamrażarki na nie mniej niż 12 godzin, aby dobrze zastygły.










Po wyciagnięciu gotowych modełek można je podarować komuś lub samemu używać podczas kąpieli.






 Życzę udanej zabawy z modełkami i mam
 nadzieje ze sprawdzi się Wam zarówno tak dobrze jak mi.


Paulina